poniedziałek, 18 kwietnia 2011

Uwaga

Nadszedł czas zabezpieczania naszego domu przed małym odkrywcą. Wcześniej używaliśmy akcesoriów z Ikei, muszę przyznać, że naprawdę się sprawdziły. Jedynym ich minusem było to, że ich usunięcie było równoznaczne z oderwaniem forniuru z mebli. Tym razem chciałam ocalić nasze nabytki i zakupiłam zabezpieczenia szafek, narożników z BabyOno. Przeczytawszy jednozdaniową instrukcję zabrałam się do pracy. Okleiłam wszystkie szuflady, szafki i łóżko. Dumna z siebie, że nie musiałam prosić o pomoc męża zawołałam go z córką do sypialni. Małą bardzo zaintrygowały biało-niebieskie kółeczka i paseczki odznaczające się na tle szuflad więc ruszyła do komody. Baw się ile chcesz - pomyślałam. Nie musiałam długo czekać na efekty tej zabawy, bo jakieś 30 sekund zajęło jej oderwanie wszystkich pasków zabezpieczających z komody. To samo było z narożnikami łóżka. Gumowe nakładki odklejały się jakby były przyczepione na klej biurowy.  No cóż, jedziemy do Ikei ... ( nad czym osobiście nie ubolewam ;) ).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz